Wszystko zaczęło się Sylwestrem 2011, a potem każda impreza, a było ich wiele, wnosiła to nową ciekawą historię tworzącą gamę wspomnień singelczego życia.
Dźwięki muzyki rozluźnienie, zalotne uśmieszki, głębia błysku niebieskich oczu, nagły ścisk wokół i otoczenie wymieniane w zależności według potrzeb i chęci. Przy większym kaprysie wymiana numerów, smsy może i randki jednak mimo czasem wielkich burz, sztormów koniec końców ciągle ten sam....
366 dni to dość długi okres czasu i może się wydarzyć wiele - ciekawe jak i mniej miłe doświadczenia czasem kompletnie nowe, ale mimo wszystko nie potrafiłam zmienić w ciągu tych mijających dni stałego punktu programu w moim życiu - swojego statusu.
Niby wystarczy dzień, chwila, sekunda, odpowiednia pora... widocznie nie w tych mijających dniach... Może w tych nowych 365 będzie właśnie ten moment, kiedy spojrzę na pewne oczy i usłyszę w swojej głowie myśl " i teraz wszystko się zmieni, bo to jest właśnie TO ".....
________________________________________________________________________________
Mijające dni dobrze wspominam zwłaszcza czas Euro ach Ci Hiszpanie, Chorwaci, Irlandczycy no i Włosi ;) A te imprezy w ich towarzystwie były rajskie i będę je bardzo ciepło wręcz gorąco wspominać ^^
Wspomnienia, wspomnieniami a Sylwester 2012 czeka ^^
Szczęśliwego Nowego Roku 2013 by był jeszcze lepszy! ;)
Ja życzę Ci wkoncu zmiany tego statusu :)
OdpowiedzUsuńhaha no ja Tobie też w sensie przejscia na wyzszy poziom zaawansowania ;P
UsuńFajnie by było :D Ładnie to ujęłaś :)
UsuńUda się, 13 to szczęśliwa liczba i taka przynosząca różne zmiany ;))
OdpowiedzUsuńoby oby ;p
UsuńBo pamiętaj - Bóg sobie patrzy na Ciebie i sobie myśli, a tego człowieka zachowam dla kogoś wyjątkowego :P No i dlatego tak długo to trwa, bo tego kogoś wyjątkowego czasem bardzo długo się szuka!
OdpowiedzUsuńNo ale potem to już cud, miód i malina :)
Swoją drogą też bym chciała ten status zmienić - no w końcu - by się przydało - oby się nam udało:)
Oby był lepszy! :*
haha no wiem wiem facet wyjatkowy to cud niemal wiec temy takie opoznienia sa ;p
Usuńojj zycze nam zmiany w koncu tego statusu inni go zmieniaja wiec i pora na Nas ;D
no dokładnie tak i dokładnie tak będzie i musi być i koniec kropka!
Usuń:**
I życzę ci tego aby w oczach, które dostrzeżesz pojawiło się to samo co w twoich. To przekonanie, że się znalazło swoje szczęście.
OdpowiedzUsuńoby oby sie znalazlo to szczescie
UsuńMoże w przyszłym roku TEN moment nadejdzie :)
OdpowiedzUsuńnoo moze moze kto tam wie co czeka ;)
UsuńTo ja nie będę oryginalna i też pożyczę Ci tego co wszyscy - tego jednego, jedynego. I powiem Ci że mam kumpelę która ciągle nie mogła znaleźć partnera życiowego, wciąż trafiali się jacyś "dziwni" a ona już zaczęła się zarzekać że na milin procent nigdy nie wyjdzie za mąż. W tym roku dosłownie w ciągu kilku miesięcy poznała chłopaka, zakochali się po uszy, zaręczyli bardzo szybko i będzie ślub:) I też musiała czekać akurat na niego. Także kochana - wszystko przed Tobą:)
OdpowiedzUsuńhaha no obys miala racje ;p bo ja juz chyba najbardziej drastyczne przypadki poznalam wiec pora sie unormalizowac ;P
UsuńOj chyba aż tak drastycznie to nie było?:) Na największych oszołomów tego świata nie trafiałaś na szczęście:)
UsuńAch Ci boscy Hiszpanie :D Naj naj najlepszego w nowym roku :*
OdpowiedzUsuńnoooooooooo Hiszpanie ^^
UsuńPrzystojniacy ;) a zabawa z nimi najlepsza :D
UsuńNajlepszego w 2013! :*
OdpowiedzUsuńdziekuje i rowniez zycze wszystkiego co najlepsze ;*
UsuńDoceń Polaków, a nie na Hiszpanów się oglądasz ;D
OdpowiedzUsuńoj tam oj tam chce Polaka ale nie mozna zaprzeczyc ze Hiszpanie sa fajni ^^
UsuńCzy ja wiem... ;P
UsuńTez czekam na tę chwilę i mam nadzieję, że w 2013 obie się jej doczekamy :)
OdpowiedzUsuńSzczęścia na te najbliższe 365 dni!
OdpowiedzUsuń[virga.blog.onet.pl]