wtorek, 8 maja 2012

początek a może kontynuacja w nowym miejscu

W życiu bywa tak, że czy chcemy czy nie zachodzą w nim zmiany...
Ciężko mi było zostawić poprzedniego bloga, bo to spory kawałek mojego życia i plątanina dobrych i złych emocji, wspomnień i przeżyć... Awarie na portalu spowodowały, że zamiast pasji i przyjemności jest irytacja z prowadzenia bloga... Nic w życiu nie jest dane jest na zawsze na wieczność, więc i zmiana bloga wydaje się koniecznością, jeśli chce się kontynuować tą pasję, a czasem zobaczy się czy nie wrócę do macierzystego portalu póki co pora zacząć coś nowego.. :)
Ostatnio długo nie pisałam fakt, ale jako takich wielkich rewolucji nie było...
Na uczelni standardowe sprawy- zajęcia, sprawozdania, wejściówki, zaliczenia i póki co wszystko jest ok i muszę się postarać by już na początku czerwca mieć wakacje tak akurat na Euro a raczej koko koko euro spoko ;P
Czasem też imprezy nawet 2 razy w tygodniu tak spontanicznie a co tam ;P
No i jak się znajdzie czas w grafiku to i znajdzie się miejsce dla Pana Urodzinowego (czyt. koleś, którego poznałam w swoje urodziny jakby ktoś zapomniał ;P ) tak tak jeszcze na tapecie ;P
Jeszcze, bo jakby pojawił się ktoś bardziej interesujący to... luźny mam stosunek mam napisze to napisze a jak nie to nie w końcu jak nie ten to inny ;P
Z życia trzeba korzystać brać pełnymi garściami by mieć co opowiadać wnukom ;P
Ach wiosno to Ty :D
Hmmm i czuć powoli bez w powietrzu I'm lovin it ^^

Ps. Jeśli kogoś nie mam w swoich linkach albo chciałby być umieszczony to proszę o info :) ;)

8 komentarzy:

  1. Tak myślę, że większość się przeniesie z Onetu. chociaż może jak coraz mniej osób będzie z niego korzystać to może i błędów nie będzie:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mialam taki sam powód :)

    kto wie moze przjedziec książe na biały koni nigdy nic nie wiadomo ważne abyś Ty była szcześliwa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja jakos nic nie czuje w powietrzu a raczej czuje chlod zimno i ponuro ;-/ Fajnie ze tutaj jestes :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja przeniosłam się i raczej nie planuję już powrotu. Blogspot coraz bardziej mi się podoba :D.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie też już Onet zaczął denerwować jak nie mogłam u nikogo napisac komentarza. Ciesze że się powoli ludzie tutaj przenoszą bo tutaj raczej nie ma problemu z komentarzami chyba że się ustawi nieodpowiedni szablon na blogu co u mnie kilka razy się zdarzało. No ale to z mojej winy. W każdym razie blogspot o niebo lepszy.
    W powietrzu faktycznie czuć i bez i inne drzewa i ja się zastanawiam czy czasem nie jestem bo wczoraj caly dzien czulam sie jak naćpana plus mega katar i łzawiące oczy. I już nie wiem czy to od choroby czy od alergii. No ale mimo wszystko trzeba przyznać że pięknie te wszystkie drzewa wyglądają.

    OdpowiedzUsuń
  6. Już się zastanawiałam co z Tobą :) Onet bardzo denerwuje. Nawet jak miałam tam tylko komentować i 500 razy musiałam odświeżać, bo ciągle był błąd...

    OdpowiedzUsuń
  7. Przyzwyczaisz się do blogspota, jest dużo, dużo lepszy od Onetu. I nawet jak naprawią te usterki, w co nie wierzę, to i tak tam już nie wrócę.
    Ej, ej! Podoba mi się Twoje podejście ;]

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie szlag trafiał na onecie, nic nie dało się skomentować...
    Ech, a na imprezie to już nie pamiętam, kiedy byłam... bo siedzenie u znajomych i popijanie whisky z colą nad kartami albo przy jakimś filmie się średnio liczy :P

    OdpowiedzUsuń