niedziela, 28 lipca 2013

leżing smażing opalażing imprezing czyli relaksing ;D

W końcu mogłam wrócić do świata życia towarzyskiego i jak zwykle znowu zniknęłam z bloga ;)
W poniedziałek świętowałam swoją obronę, więc wiadomo jak mógł wyglądać wtorek ;)
Wieczorem w środę pojechałam na plażę oglądać film, a w czwartek w końcu mogłam iść na imprezę, bo nie byłam chyba z miesiąc szok!
Początek weekendu zaczęłam od spotkania koleżankami i plot, a w sobotę ruszyłam znowu na spontaniczną imprezę :P
W niedzielę plażowanie na plżzy jak i w poniedziałek, a potem w nocy po północny kurs pociągiem na 3 dni do... Krakowa! :D
I powrót do domciu :)
I teraz będę miała czas poopowiadać o tym co się ciekawego działo, a w sumie nawet się bywało ciekawie :D

2 komentarze:

  1. gratuluję obrony :) wypoczywaj póki możesz. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Swobody, słońca, brzmień i tego (dobrego), co przyniesie sierpień! - życzę.

    OdpowiedzUsuń