Z Singielką umówiłyśmy się, że pójdziemy razem do kina, ale cóż jak wiadomo coś musiało nie wypalić jakby było mało ciężkich dni ostatnio...
To mi się musiała zdarzyć awaria prądu w pokoju, to mi musiała się zepsuć kilka dni później lodówka na stancji i to mnie musiała wystawić koleżanka dla... faceta!
Singielka poznała na imprezie, kiedy była z swoimi koleżankami pewnego faceta. Nawet dzień wcześniej przed naszym spotkaniem była z nim na randce. Tego dnia, kiedy miałyśmy się spotkać miała się z nim spotkać po południu, a my wieczorem miałyśmy się wybrać na seans filmowy... miałyśmy to słowo klucz! Wszystko byłoby ok aż do momentu w którym dostaje od niej smsa, że mu pasuje się spotkać wieczorem i cóż już wiedziałam czym to "śmierdzi"...
Wiadomościami typu:
"A jakbyśmy to kino przełożyły na za tydzień w piątek i ja stawiam wtedy bilety, byłabyś bardzo zła na mnie? Bo wiesz dobrze, że bardzo chce się z Tobą spotkać i jesteś dla mnie najważniejsza. Wiem, że jesteś teraz obrażona na mnie i myślisz, że wybrałam faceta, wcale tak nie jest. :("
Wściekła, spakowałam rzeczy i ruszyłam autem do domu. Wściekłość powodowała, że czasami za mocno przyciskałam pedał gazu, a z radia dobiegała zbyt głośna muzyka... Relaksowało mnie to zwłaszcza od kiedy zaczynałam być coraz dalej od miasta i nie musiałam oddychać tym zatrutym powietrzem oraz byłam daleko od ludzi, którzy nie potrafią nawet powiedzieć słowa przepraszam...
Kilka dni później...
Jak przypuszczałam okazało się, że koleś był typowym facetem z imprezy liczącym na jedno. Wyjaśniłyśmy sobie sprawę i wszystko wróciło do normy do momentu kolejnej dziwnej akcji z jej strony, ale o tym innym razem ;)
Oj ci faceci to nieraz potrafią zawrócić w głowie...
OdpowiedzUsuńno dokladnie...
UsuńAż brak słów :P
Usuńhaha no zgadza sie...
UsuńAle z drugiej strony co my byśmy bez nich zrobiły...
UsuńPodstępny gościu ;P
OdpowiedzUsuńcwaniaczek zgadza sie ;p
Usuńi właśnie dlatego nie wystawia się koleżanek dla faceta ;)
OdpowiedzUsuńprawda prawda i jeszcze raz prawda!
UsuńAh Ci faceci z nie którymi dziewczynami robią co chcą :) on coś powie a ta leci.
OdpowiedzUsuńno dokladnie to az przerazajace ale co zrobic takie dzis czasy...
UsuńTo wina kobiet. Bywają za bardzo z desperowanie, a faceci to wykorzystują
Usuńniestety tak bardzo chca byc kochane ze jesli spotkaja nieodpowiednie osoby to sa wykorzystywane i to bardzo brutalnie ech...
UsuńDziewczyna nie przeprosiła, ale chciała jakoś zrekompensować Ci stratę, tylko że faktem jest, że Ty się umówiłaś pierwsza...
OdpowiedzUsuńGwiazdka dobrze napisała. Z faceta nic nie zostało, a Ty miałaś zepsuty wieczór.
no dokladnie zwlaszcza ze w ostatniej chwili zostatalam wystawiona ech coz trudno takie juz zycie...
UsuńWstyd się przyznać ale raz podobnie postąpiłam. I do dziś tego żałuję bo dopiero po czasie zdałam sobie sprawę, że faceci odchodzą a koleżanki zostają...:((
OdpowiedzUsuńno coz jestesmy ludzmi i czasem popelniamy bledy ;) najwazniejsze by wyciagnac wnioski ;)
UsuńOj tak! Teraz staram się jakoś to godzić, tak po równo :)
Usuńi slusznie widze ze nauka nie idzie w las i wycignelas wnioski z bledow :)
Usuńprawdę mówiąc mogła przeprosić od razu nie wyglądałoby to tak głupio.
OdpowiedzUsuńw sumie mozna byloby ta sytuacje na wiele sposob rozwiazac ale coz bylo minelo zyje sie dalej ;)
Usuńdobrze,że umiesz to sobie jakoś na pozytywnie przetłumaczyć :)
UsuńChyba coraz bardziej nienawidzę mężczyzn. Może poza jednym, czy dwoma. Plus kolegą z roku, od którego dostaję zawsze to, co chcę, czyli notatki, skrypty, podręczniki, et cetera, za zwykłe: "Dzięki, Kuba!".
OdpowiedzUsuńOdkąd moja przyjaciółka ma chłopaka, udaje, że mnie nie zna... Milutko.
Wróciłam i cieszę się, że tyle was tu jeszcze jest!
Kontrastowa/Rewolucja/Carlie
melodia-ulotna.blogspot.com
niestety zawsze idziemy w odstawke jak nasze "przyjaciolki" zaczynaja sie spotykac z facetami tak juz niestety bywa...
UsuńI jak na złość, ja nie mam z kim zacząć się spotykać.
UsuńOj ta Singielka to chyba ma jednak problem z określeniem priorytetów w życiu... Facet którego ledwie co poznała nie może być ważniejszy od wieloletniej koleżanki
OdpowiedzUsuńmoze nie wieloltniej koleznaki ale troszke sie znam nie powiem ;)
Usuńno coz z drugiej strony nie zawsze zdarza sie okazja radki trudno wyszlo jak wyszlo tak to w zyciu bywa...
Ech, Ci faceci :P
OdpowiedzUsuń