Witam w Nowym Roku 2015!
Mogłabym zrobić podsumowanie, ale czy to ma sens. Rok 2014 to przeszłość, a z przeszłością jest tak, że jej się nie da zmienić i trzeba się z tym pogodzić. Jedynie to co możemy zrobić to zadbać o to by nasza przyszłość była taka jak ją sobie wymarzyliśmy, wyśniliśmy choć pamiętajmy życie i tak napisze najlepsze scenariusze ;)
Także podsumowania nie będzie. Zresztą jestem Wam winna dalszy ciąg postów o tym co wydarzyło się dalej w mijającym roku, a że końcówka roku była najbardziej intensywna to wystarczy za podsumowanie i wnioski sami będziecie mogli wynieść jaki był dla mnie miniony rok. Także w wkrótce ciąg dalszy historii.
Tyle o przeszłości.
Teraz skupmy się na przyszłości i Nowym Roku 2015.
Wiecie, co? Mam dziwne odczucia, że ten rok będzie dobry i udany. No, a przynajmniej chciałabym by taki był. Choć na noworocznym spacerze poczułam jakąś dziwną radość i energię i poczułam, że żyję i wszystko może być tak jakbym chciała. W tym roku skupię się na sobie. Swoich planach i zrealizuje je. Pora zainwestować w siebie.
I dla odmiany postanowiłam zrobić sobie postanowienie noworoczne.
Nie tam jakieś odchudzanie, unikanie słodyczy itd. coś bardziej konkretnego i ambitniejszego.
Na fb znalazłam wyzwanie pt: Przeczytam 52 książki w 2015 roku pomyślałam chwilę i postanowiłam
Także wyzwanie jest na Nowy rok mam nadzieję, że uda mi się je zrealizować i ten rok będzie bardzo udany i tego też Wam życzę by i Wasz rok 2015 spełnił wszystkie Wasze marzenia i plany :)
ja też nie będę podsumowywać starego już roku... chcę żeby ten był jeszcze lepszy czego i Tobie życzę :* ściskam mocno ;-)
OdpowiedzUsuń:) tez mam taka nadzieje ze bedzie lepszy :)
Usuńpodobno jaki początek taki cały rok ;-)
Usuńniby choc jednak w ciagu 365 dni wiele moze sie darzyc ;)
UsuńOby taki ten rok był :) Też miałam podjąć się jakiegoś wyzwania książkowego, ale wszystkie mają takie sztywne zasady...
OdpowiedzUsuńno wlasnie ja nigdy jakis specjlanych postanowien nie robilam wiec chcialam jakos inaczej w tym roku ;) i w koncu wezme sie za swoje zaleglosci ksiazkowe przy okazji ;)
UsuńPowodzenia :)
UsuńJa nie robię postanowień, co będzie to będzie. A czuje, że to będzie dobry rok dla mnie i J. :)
OdpowiedzUsuńtez nie robie postanowien generlanie ale jakos chcialam ten rok jakos inaczej zaczac chce by byl wyjatkowy inny bo czuje ze moze byc swietny i dlatego takie postanowienie bo wiem ze moge je zrealizowac szybciej niz np codzienne bieganie ;p
UsuńO właśnie, ja zaczęłam się po świętach więcej ruszać i już widzę efekty :)
Usuńhaha jak to mowia sport to zdrowie choc ja mam dosc spory kawalek na autobus wiec to troszke ruchu mam ;)
UsuńNiby tak. ;)
UsuńJa bym sie tego wyzwania nie podjęła bo chociaż czytam sporo to jednak mam lepsze i gorsze okresy w tej kwestii. Teraz utknęłam z jedną książką i jakoś ruszyć nie mogę a nie potrafię jej odłożyć nieprzeczytanej i zacząć coś innego.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w tym nowym roku :)
a wlasnie umnie tego problemu wiekszy jest ze nie zawsze sie zmoblizuje by czytac a mam takie zalegosci ze moze w koncu je nadrobie ;)
Usuńw tydzien potrafie nawet 3 ksiazki przeczytac jak sie zaciekawie wiec az takie trudne to zadanie nie bedzie tylko wyszukac czas ;)
52 książki to bardzo dużo :D Jedna na tydzień:P Ale trzymam kciuki! :)
OdpowiedzUsuńpewnie nie bede czytac jednej na tydzien tylko pewnie bedzie tak ze w niektorych tygodniach nic a innych 3 ksiazki ;p ale swiat do odwaznych nalezy a w koncu tez nadrobie zaleglosci czytelnicze ;p
Usuń3 książki w ciągu jednego tygodnia? :D To chyba te książki muszą mieć po 100 stron maksymalnie :D
Usuńa wcale ze nie! teraz ostatnio w ciagu tygodnia przeczytalam 2 kryminaly jeden mial ponad 400 a drugi ponad 500 stron...
UsuńTo Ty chyba cały czas czytasz ;p
Usuńa moze szybko ;p
UsuńTeż czytam szybko, ale głównie przed snem ;)
UsuńTeraz się wzięłam bardziej za czytanie i moim must jest 100 stron dziennie bo chcę przeczytać książki do magisterki i zacząć ją wreszcie pisać.
Wow, ja bym nie dała rady. Choć lubię czytać, do tej czynności potrzebuję świętego spokoju, a ten mam rzadko :)
OdpowiedzUsuńnoo ja czesciej nie mam czasu ale jakos chce sie zmoblizowac i cos zrobic z soba po co myslec o glupotach jak mozna spedzic czas przy fajnej ksiazce ;)
UsuńWyzwanie z książkami
OdpowiedzUsuńHARDCORE :)
powodzenia! :)
czy ja wiem jakbym miala 100 ksiazek przeczytac to byloby wyzwanie ;p
Usuńw minionym roku bez wiekszego starania sie i spinania przeczytalam z 20 ksiazek wiec jak troszke bardziej sie wezme za siebie to i tyle dam rade przeczytac ;)
Na bieżąco będziesz polecać co warto przeczytać, a co nie?
UsuńZ chęcią skorzystam :)
nie bo w sumie takie mam zaleglosci czytelnicze ze mysle ze wiekszosc osob niektore pozycje czytalo ;) zreszta od tego sa specjalizujace sie w tej kwestii blogi no a ja dalej bede pisac swoj pamietnik blogowy;)
Usuńciekawe postanowienie choć ja nie lubię na ilość czytać- ale to ja :P
OdpowiedzUsuńno ale w sumie mam sporo fajnych pozycji ktore chce przeczytac wiec na ta ilosc beda pasowaly idealnie ;p
Usuńjak masz taką listę to rozumiem :)
Usuńno juz dosyc ja zapelnilam ale nie cala ale kto wie moze jakies ciekawe nowosci sie pokaza wiec i dla nich musi byc miejsce ;)
Usuńczasami jest fajnie na spontana iść do biblioteki i czasem można trafić na coś ciekawego.
UsuńPowodzenia życzę! Udanego roku :)
OdpowiedzUsuńwzajemnie udanego :)
UsuńJa bym mogła podjąć wyzwanie 1 książki na miesiąc, powoli czytam i długo wybieram :P Za to mam inne plany, tyle że mało konkretne, jeden może jest konkretniejszy :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci udanego roku :)
e tam jest ryzyko jest zabawa nie wiem czy przeczytam te 52 ksiazki ale chciclam cos sprobowac w ogole cos zrobic jakos tak dla odmiany ;)
Usuńwszystkiego dobrego w Nowym Roku :) pomyślności :) powodzenia w wyzwaniu :)
OdpowiedzUsuńrowniez Tobie wszystkiego dobrego zycze :)
Usuńdziękuję :)
UsuńOby Twoje przeczucia się sprawdziły ;)
OdpowiedzUsuńJa też mam przeczucie, że to będzie dobry rok, a nawet bardzo dobry :D
OdpowiedzUsuńteż się podejmuję tego wyzwania
OdpowiedzUsuńtakże życzę nam powodzenia :D