poniedziałek, 7 stycznia 2019

,,Mam nowy plan..."*

Aktualnie 

Nowy rok, nowa ja!
Początek nowego roku to świetny moment by odciąć się od tego co było. Banalnie to zabrzmi, ale zacząć wszystko od nowa. 
Cieszę się, że stary rok minął, wiele się w nim działo, zmienne były koleje losu- czasami było dobrze, czasami niekoniecznie, ale nudno nie było. Skutek: Zmieniło się wiele, zmieniłam się i ja. 
Teraz siedzi mi w głowie ta piosenka ,,Mam nowy plan" i faktycznie mam! 
Nawet nie jeden plan! 
Postaram się je zrealizować jak i pielęgnować w sobie tą dziwną pełną nadziei wiarę, że ten rok będzie lepszy.
Będzie dobrze.
Tak szczerze ważne by nie było gorzej to już mi wystarczy, bo coraz mniej już wymagam od losu co wynika z przeżyć ostatnich miesięcy.
Dla pełnego oczyszczenia w ramach swojego bloga-pamiętnika spiszę to co już należy do przeszłości. Opisanie tego wszystkiego pomaga mi to wszystko poukładać sobie w głowie i wyrzucić to z siebie. Samo zapisanie tego wszystkiego co było uznaję za zakończenie pewnych epizodów czy rozdziałów i ruszenie dalej. Taka sobie dobra terapia jak i forma relaksu , bo też skoro wiele się działo jest o czym pisać. Daje to też takie lekkie poczucie, że nie jest się totalnie nudnym...
Ufff to zbieram się za pisanie tych wspominek...
Taki mam nowy plan…

,,Mam nowy plan
Nikt jeszcze nie wie, że go mam
A co mi tam
Naprawię ten zepsuty świat 

Chociaż na razie wszystko jest nie tak 
Ciągle pod wiatr 
A idę tak, jakbym po lodzie cienkim szła 

A co mi tam 
Wszystko to znam 
Tak, tak, tak, mam nowy plan"*

* Monika Brodka Mam nowy plan
___________________________________________
Swoją drogą dziś jest Dzień Dziwaka, tak mówili w radiu... Takie dziwne stworzonko jak ja ma swój dzień, więc tym bardziej dziś nadaje się na nowy post w Nowym Roku ;) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz