Jak w poprzednim poście pisałam wakacje mają to do siebie, że jedne znajomości wakacyjne się kończą, a szybko je zastępują inne. Nawet szybko nie oswoiłam się, że znajomość z poprzedniego miesiąca (jak to brzmi) zakończyła się, a napisał to mnie inny facet. Niby fajnie, ale cóż ten koleś nie szukał poważnej relacji...
Hmm może to nie ładnie, ale czasem sobie go wkręcałam przez komunikator jak pisaliśmy, trochę pośmiałam z tych głupot, które do mnie pisał, bo co innego mi zostało, skoro życie mi się śmieje w twarz... też pośmiać się. ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz