poniedziałek, 11 czerwca 2012

Aktywne dni

Sesję w tym roku szybko skończyłam, aż w szoku jestem, bo zawsze u mnie na uczelni to wszystko się ciągnie, ale na szczęście nie mam nic do nauki i mogę spokojnie skupić się na Euro 2012 ;D
W moim mieście studiów odbywają się mecze, więc jest szał ;D
Nawet na ten czas klub do którego chodzę na imprezy jest otwarty codziennie inne kluby też dają ciekawą ofertę nie ma co można szaleć jak ktoś jest po sesji ;P 
Dzień przed ceremonią otwarcia poszłam z koleżanką na koncert Pitbulla :D Byłyśmy jak większość ludzi przed bramkami choć powiem, że nawet opłacało się kupować bilet, gdyż nogi same się rwały do tańca i nie było przerw czy coś choć szkoda, że sam koncert trwał tylko godzinkę... A potem pojechałyśmy do naszego klubu, który był tak zapełniony, że można się było poczuć bardzo ściśniętym, a w toalecie damskiej było jak w saunie ;P
Hmm a zapomniałam dodać, że mnóstwo Hiszpanów było ;P Tak, tak chodzą sobie po moim mieście Hiszpanie, Włosi i można się poczuć jak w raju ;P
Słodkie było jak widziałam Hiszpanów, którzy mieli polską flagę na policzkach namalowaną w dniu meczu naszej reprezentacji :) :)
Właśnie oczywiście mecz Polska : Grecja oglądałam w strefie kibica jak pozostałe 22 tysiące kibiców w barwach narodowych w koszulce, którą sporo ludzi miało ;) Mimo pewnych nie dogodności jakie to bywają w takich strefach tj. wysokie męskie osobniki zasłaniają ekran, piwko drogie było, a później duży bałagan został po kubkach po meczu no i też parę osób było wstawionych długo przed meczem to jednak klimat imprezy był niesamowity i nawet padający chwilę deszcz nikogo nie odgonił od oglądania meczu :)
Szkoda, że zwycięstwa nie było choć to sport i w nim wszystko jest możliwe co widać po paru innych meczach ;) I czekam na kolejne mecze naszej reprezentacji :D

35 komentarzy:

  1. Widzę że wzięło i Ciebie to Euro:) Ja tylko pierwszy mecz obejrzałam, i teraz trzymam się z daleka. U mnie niestety sesja dopiero się rozkręca. Jeden egzamin za mną, dwie kobyły przede mną. Z czego na jedną nawet nie za bardzo wiem czego się uczyć i do tej pory nie pojęłam sedna tego nudnego, filozoficznego przedmiotu:)
    Zazdroszczę Ci już tej wolności:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no wyjatkowo szybko mi poszlo z tym wszystkim bo zamiast 4 czy ilu egzaminow mialam dwa w tym jeden rozlozony na 3 czesci i zaliczane w ciagu semestru;)
      noo Euro wciagnelo zwlaszcza ze w tv nic ciekawszego nie ma do ogladania ;P
      zycze powodzenia w tej sesji :)

      Usuń
  2. też byłam na strefie kibica ale bez koszulki :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no wiesz co bez barw narodowych isc do strefy kibica nie ladnie!! ja mialam koszulke koleznaka koszulke i szaliczek tez trzeba sie integrowac ;D

      Usuń
    2. no tak jakoś wyszło :D ale moja współlokatorka i jej chłopak nadrobili za mnie :D

      Usuń
    3. no dobrze wybacza sie mam nadzieje ze sie poprawisz ;P

      Usuń
    4. red lips - jak przeczytalam twoj komentarz, to sobie pomyslalam ze poszlas tam nago :D a to o kolory reprezentaccji chodzilo :D

      Usuń
    5. Duszyczko, ja też myślałam, że całkiem bez koszulki poszła ;P

      Usuń
    6. ojj dziewczeta macie pomysly naprawde ;P

      Usuń
    7. hahahahaha wybaczcie, ale jeszcze nie mam skłonności ekshibicjonistycznych :P

      Usuń
    8. no wlasnie widzisz o co Ciebie posadzono ;P

      Usuń
    9. w ogóle nie wiem skąd im to przyszło do głowy! ja grzeczną dziewczynką jestem :P

      Usuń
  3. A tak swoja droga, jest czas na nauke i na zabawe :) wybaw sie zasluzylas :) a co do meczow naszej reprezentacji - dzis strach sie bac :D Polska Rosja :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dobrze jednak, ze siedze w domciu :) moj Luby tylko wybyl z kumplami na mecz i piwko :) a niech ma, ja bede ogladac z kolezanka:)

      Usuń
    2. tez akurat ogladam w domku a i tak byly emocje ;D

      Usuń
    3. ja z tych emocji padlam w polowie meczu spac :D

      Usuń
  4. A ja dzisiaj oglądałam w TV Hiszpanów kąpiących się w Bałtyku.
    We Wrocławiu za to Czechów na potęgę. W sam raz, bo właśnie skończyłam kurs czeskiego ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. kurs czeskiego niezle ;D noo ja chyba bede musiala sie zapisac na hiszpanski i wloski bo powody chodzace po ulicy sa bardzo motywujace ;P

      Usuń
    2. To szybko, szybko, może jeszcze zdążysz załapać podstawy, zanim wyjadą ;D

      Usuń
  5. Ach, to Euro całe to jest chyba najlepsze co mogło się wydarzyć. Nie tylko dla Polski, ale przede wszystkim dla Polaków :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. noo przynajmniej Polacy nie narzekaja ;P ojj hiszpanska radosc jest niesamowita i fajnie by bylo zeby z nami zostala na zawsze ;D

      Usuń
    2. No na razie to nie mają co narzekać, ale podejrzewam, że jak się Euro skończy, to odezwą się użalacze, którym przeszkadzało wszystko, a służby nie reagowały, ale taka już nasza mentalność - lubimy szukać dziury w całym.
      Kurde, Hiszpanie są szaleni, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu :D

      Usuń
  6. Dziś kolejny mecz, z Rosją boje się troche strefy kibica żeby nie było zamieszek:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to bedzie mocny mecz wiec wiele moze sie dziac... strach sie bac ;P

      Usuń
  7. No to wakacje już mamy :)
    Uuu, ja tam do Ciebie jadę! Bo widzę, że jest na co na ulicach popatrzeć ;p
    Przez to Euro sama zaczęłam oglądać mecze :O

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no raczej ;P dzis jak szlam na bus to 4 czy 5 fajnych wlochow przede mna szlo :D i juz dzien jakis taki fajniejszy i milszy ;D no nie ma co ciezko powiedziec kto fajniejszy loch czy Hiszpan ech wszyscy fajni ;D miauuu :D

      Usuń
    2. Bierz się za jednych i za drugich. ;)

      Usuń
  8. szczescie masz z tymi meczami :D A jak tu sie dogadac z takim hiszpanem heh to tylko ja mam problem ni to po polsku po angielsku hehe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. angielski no i mowa... ciala ;P choc nie mam szans u nich bo wola blondynki a ja szatynka jestem ech ;P

      Usuń
    2. a ja to co szatynka tyle ze zajeta ;) Ja tam po angielsku pol slowkami ale dalam rade ;)

      Usuń
  9. To widzę, że też kibic z Ciebie, my się nie załapaliśmy do strefy kibica na mecz Polska-Grecja, a dzisiaj to nawet nie próbowałam się tam dorwać, byłam w centrum na zakupach i spier*** gdzie pieprz rośnie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie no dzis w stolicy to moglo byc niebezpiecznie choc wszedzie moze byc a w domku w sumie dobry widok jest nikt nie zaslania ekraniu ;P

      Usuń