"Wyłoniłeś się z tłumu (...)
A ja wpadłam w niepokój
No, bo jak mogę chcieć
Myśleć o kimś kto nie zna mnie
Brak mi Twego widoku, (...)
Zasypiam myśląc o tym, jak odezwać się
Zasypiam myśląc o tym, że jesteś niedaleko gdzieś
Dokąd więc biegnę
Choć wcale nie chcę
Me serce bije tak zawzięcie,
Wypełniam przestrzeń
Zwykłym powietrzem
Szukając tego, co zwą
Pozornie szczęściem.
O nie, nie, nie!
Nie chcę pisać tych wszystkich bzdur
Nie mam czasu
Nie będę Ci słać listów, których już masz pełno w swoim koszu.
Może nie jestem tym kimś, z kim został byś przez parę chwil
Ale muszę wyjść z mroku, by odzyskać swój spokój
Zasypiam myśląc o tym, jak odezwać się
Zasypiam myśląc o tym, że jesteś niedaleko gdzieś (...)
Namieszałeś w mojej głowie
Jednym gestem, jednym słowem
Nie musisz przynosić mi wianków i bzów,
Wystarczy mi, że jesteś tu (...)"
Ewelina Lisowska Nieodporny umysł
P.S. Wiem, że jestem kimś z kim został przez parę chwil... Wiem, że nigdy nie będę dla Ciebie dość dobra...
Wiem, że są inne lepsze we wszystkim ode mnie, ale wiesz co? Wiem to, że jestem jedyna w swoim rodzaju, że nie drugiej takiej jak ja! W swojej nieudolności mam swój urok, a porażki mnie budują i motywują i wiem, że stać mnie na wiele i na kogoś lepszego od Ciebie! Wiem, że minie to głubie szybsze bicie serca n Twój widok i mięknące kolana... to minie...i może kiedyś jak się spotkamy pomyślisz sobie "szkoda, że z Ciebie zrezygnowałem", a ja sobie powiem "dobrze, że nie traciłam czas z kimś, kto nie był go wart!"
Nie przepadam za Lisowską, ale ta piosenka wpada w ucho.
OdpowiedzUsuńNieodwzajemnione zauroczenie?
noo wlasnie po czasie mi ta pisoenka wpadla w ucho slowa bardzo pasujace do sytuacji ;)
UsuńCzyżby znalazł się ten, na którego widok serce jednak bije mocniej?
OdpowiedzUsuńalez skad po prostu serduszko sie wystraszylo to tak mocniej zabilo bo zostalo zaskocznone i tyle ;)
UsuńTo jak zabiło mocniej to znaczy że to coś więcej. Tylko z tego co piszesz to kandydat coś nie za bardzo?
UsuńO tak jesteś jedyna w swoim rodzaju i napewno znajdzie się ktoś, kto to doceni
OdpowiedzUsuńhaha miloby byc jednyna oosba w swoim rodzjau choc pod wzgledem genetycznym to chyba tak wiec moze xD
UsuńJasne, że miło ;D A co ;)
UsuńOjjj ci faceci niekiedy nie doceniają tego co mają przy boku :))
OdpowiedzUsuńAle i w drugą stronę też to czasem działa, szukamy księcia z bajki, podczas gdy gdzieś blisko jest ktoś wyjątkowy :))
Piosenkę Lisowskiej baaardzo polubiłam odkąd ją usłyszałam pierwszy raz no i teledysk faaajny sceneria, facet w tatuażach :D
hmm poki co nikogo wyjatkowego nie ma w poblizu wiec nadal trwaja poszukiwania ksiecia a moze bardziej fajnego faceta xD
Usuńmi bardziej chodizlo o tekst pisoenki pasujacy do moich odczuc a nie teledysk ;)
Yhyyym no bo już myślałam, że może ktoś się pojawił i wzdychasz do kogoś :D
UsuńNikt nie jest idealny, każdy jest inni ale najważniejsze by mieć poczucie własnej wartości i siłę by nie dać sobie wmawiać, że jest inaczej.
OdpowiedzUsuńhttp://ankidwie.blogspot.com/
wlasnie wlasna sila tkwi w nas samych i trzeba wierzyc w siebie bo jesli sami w siebie ie uwierzymy to kto w nas uwierzy
UsuńDokładnie! To jest właśnie klucz do sukcesu. Dziękujemy za odwiedziny i zapraszamy częściej :)
Usuńhaha no widze ze tak bo troche nudziarz bo ciagle to samo mowil a ilez mozna tego samego sluchac xD
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą piosenkę. Ostatnio wsłuchałam się w tekst i jest jakby napisany o mnie, ehhh
OdpowiedzUsuńPowodzenia moja Droga;*
Nie, nie, nie, nie! To "coś", co potrafi sparaliżować, gdy niechybnie człowiek zmuszony jest do słuchania (niekoniecznie dobrowolnie) komercyjnych stacji radiowych. "Litości." ;)Górnolotność zawartych myśli w tekście utworu jest wprost oszałamiająca. I nie, nie jestem anty (fanem) p. E. Lisowskiej.
OdpowiedzUsuńOstatnie zdanie - tego Ci życzę ;) a teraz sobie pośpiewajmy ;)
OdpowiedzUsuńNa początku jej nie lubiłam, potem wpadła mi w ucho... Faceci. Co to za gatunek jest? To ludzie w ogóle są? :P
OdpowiedzUsuńJa się pytam kiedy... w końcu zaświeci słońce?! Życzę Ci tego jak najszybciej :)
ja tam czasem myślę, że cierpię na taki syndrom 'never good enough' - nigdy wystarczająco dobra, ale z angielskiego lepiej jakoś moim zdaniem oddaje sens ;)) zawsze jestem 'okej i super i w porządku ALE ....'. A nawet dziecko wie, że jak w zdaniu jest ALE to to co bylo przed ale się nie liczy.
OdpowiedzUsuńSkłaniasz się w stronę szczęścia?
OdpowiedzUsuńNienawidzę tej piosenki, choć słowa bardzo realistyczne i życiowe.
OdpowiedzUsuńU mnie nowy post, dla mnie osobiście, bardzo istotny, zapraszam.
www.ju-es-ej.blog.onet.pl
Naprawdę tak myślisz, czy to tylko emocje?
OdpowiedzUsuń