Pewnego październikowego wieczoru...
Siedzę z koleżankami w pubie, pijemy piwko i sobie rozmawiamy...
W pewnym momencie czuję, że ktoś klepie mnie w ramię, odwracam i widzę fajnego kolesia...
- Przepraszam, to krzesło jest wolne?
- A czy widzisz by mój tyłek zajmował jedno czy dwa krzesła?
Aż tak chciałam mu odpowiedzieć, no bo przecież nikt nie siedział no to wolne było można by logicznie pomyśleć. Zresztą co ja stróż wolnych krzeseł?
Spojrzałam jednak na to nieszczęsne krzesło- Tak, wolne. - powiedziałam.
Tak, jak i ja zresztą.- pomyślałam pijąc łyk gorzkiego piwa.
Ostatnie zdanie mnie rozwalilo :P
OdpowiedzUsuńtzn? co sie rozwalilo?
UsuńBo porównałaś "wolność" krzesła do własnej wolności ;))
Usuńno coz czasem sie czuje uprzedmiotowinia skad to porownanie...
UsuńNa to krzesło ktoś mógł za chwilę wrócić, chociaż trafniejszym pytaniem byłoby "można?". Ale... wtedy nie byłoby takiej puenty :P
OdpowiedzUsuńale wlasnie krzesla przy stoliku byly wolne ale no kurcze byly tez inne kolezanki a to mnie musiano potraktowac jak straznika krzesel ech ;/
Usuńi nic wiecej? nie wrócil, nie padł na kolana? ahhh faceci!
OdpowiedzUsuń:*
haha nawet nie oczekuje takich gestow
Usuńwiem, że to nie te czasy kiedy mężczyźni padali na kolana, a szkoda, szkoda... :D
UsuńCo tak smutno? ;>
OdpowiedzUsuńno tak jakos czasami jest smutno...
UsuńNie smutaj :)
UsuńGdybyś mu tak odpowiedziała - zostałabyś moją bohaterką :D
OdpowiedzUsuńno przykro mi ale widocznie nie bede Twoja bohaterka...
Usuńczasami wolelibyśmy co innego odpowiedzieć a mówimy nie to co chcemy :P
OdpowiedzUsuńno wlasnie zeby nie bylo ze jestem bardzo nie mila ;P
UsuńMyślę , że takie wpadki każdemu się zdarzają. Ja również tak mam :P Więc trzeba to olać , bo nic z tym nie zrobisz.
Usuńkulturalny człowiek a Ty się od razu bulwersujesz :P
OdpowiedzUsuńno widzisz jaka ja nie dobra ;p
Usuńbo to zła kobieta była :D
UsuńChyba bym odpowiedziała tak samo:D
OdpowiedzUsuńooo a myslam ze tylko ja jestem taka wredna ;p
UsuńOstatnie zdanie genialne hah;)
OdpowiedzUsuńtak? peuta niezbyt wesola jest ale ok ;)
UsuńAkurat u mnie w klasie często rezerwuje się “wolne“ miejsca, bo niestety miejsc przy ławkach mniej niż uczniów - temu jak się widzi wolne krzesło to się pyta, czy można je zająć, zresztą czasami nawet nie trzeba pytać - wystarczy bliżej podejść, by usłyszeć “zajęte“ :) może ten facet też sobie tak pomyślał... i chciał tak jakoś to wykorzystać, zagadać ^^
OdpowiedzUsuńnie on chcial tylko krzeslo na swoj zadek ;p
UsuńTo takie... już wcale nieromantyczne :D
Usuńa gdzie romantyzm tu nic romantycznego nie bylo i nie mialo byc ;p
UsuńNo wiesz, zawsze można sobie urozmaicić wszystko paroma “szczegółami“ :P
Usuń