poniedziałek, 9 lutego 2015

"(...) Zamiast dłoni w dłoń - chłód ścian,(...) Obudź mnie jak słońce, do snu kołysz mnie jak noc, tak bym chciał(a) Cię mieć znów dość.(...)"*

Październik 2014, parę dni po poprzedniej notce...

Spotkałam się z Wesołkiem. Bałam się tego spotkania, a bardziej tego co usłyszę. A on jak to przystało na jego niepoważne podejście przyszedł z piwkiem dla mnie i siebie i zaczęliśmy rozmawiać o wszystkim i niczym, ale nie o tym o czym mieliśmy...
Kiedy zaczął mówić, że już musi się zbierać do wyjścia to nie wytrzymałam i przycisnęłam go by w końcu porozmawiać na ten temat. Cóż okazało się, że on sam chyba nie wie co chce.
Powiedział, że mnie lubi, ceni, ale nie ma tych magicznych iskierek.
Po tych wakacjach po tym wszystkim co się działo on mówi, że nie ma tych magicznych iskierek?
No dobra jak on wie, że nie ma tych magicznych iskierek to co innego mi pozostało?
W takim wypadku trzeba pogodzić się z faktami... i sobie odpuścić.
I to dziwne pożegnanie...
Jak wychodził pocałował mnie w policzek, powiedział "Do zobaczenia" i jak jeszcze wychodził to się odwrócił, a tak przecież zawsze się robi jak zależy...
Ten szum w głowie wywołany piwem  może i był dobry i jakoś ten wieczór zniosłam względnie i nawet może pomyślałam, że to wszystko wróci, a może ktoś nowy się pojawi...
Jednak rozsądek podpowiadał, że przecież mu nie zależy, nie odezwie się ponownie i się pewnie nie spotkamy...
Faktycznie nie ma sensu się łudzić, wzbudzać sobie nadziei...
Postanowiłam nie nawiązywać z nim kontaktu tak będzie najlepiej i zobaczyć co przyniesie życie...
Co ma być to i tak się wydarzy czy tego chcemy czy nie, bo przeznaczenia nie da się oszukać, a sam los napisze najlepszy scenariusz...
*Marcin Kindla Po prostu wróć

23 komentarze:

  1. Niezdecydowani ludzie są tacy irytujący ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nienawidzę jak ktoś nie wie czego chce. Albo tak albo tak i już. Nie ma co dawać komuś złudnych nadziej a potem wychodzi jak wychodzi. Ale faktycznie dobrze zrobiłaś, że go o to zapytałaś. I najlepiej będzie po prostu to zostawić własnemu biegowi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no wlasnie zostawilam bo tez nie widzialam innego wyjscia i sensu i tak chyba jest najlepiej...

      Usuń
    2. A po za tym lepiej sobie odpuścić takie znajomości kiedy facet po prostu jest niezdecydowany.

      Usuń
  3. Musisz go całkowicie olać. Faceci lubią biec za króliczkiem. A wtedy to jemu będzie głupio ci stracił

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wlasnie bez sensu latac za facetem niech on biega i sie ugania...

      Usuń
    2. Niech on żałuję . Faceci są skomplikowani a mówią, że my. Jak ich olewamy to piszczą za nami, a jak jesteśmy zbyt czułe olewają. I to ma być jakaś prosta logika

      Usuń
  4. Plus dla niego, że chociaż Ci powiedział. I powiedział to delikatnie.
    To wiele wyjaśniło mimo wszystko, tylko faktycznie przykro trochę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Tak to niestety w życiu bywa...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bywa bywa choc z perspektywy to juz wydaje sie glupota a nie problemem...

      Usuń
  6. dobrze,że przynajmniej powiedział prawdę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no choc jakis pozytek choc marny ale fakt lepsza szerna i przykra prawda niz bycie oszukiwanym...

      Usuń
    2. dokładnie... w jednym i drugim przypadku by Cię skrzywdził, można powiedzieć, że wybrał nieco mniejsze zło.

      Usuń
  7. Przykre. Dobrze, że w końcu powiedział, co myśli, szkoda tylko, że musiał być przyciśnięty (ale to nie jest łatwo powiedzieć komuś, kogo się lubi, że sorry, ale nic z tego nie będzie, ja się zbierałam do takiego wyczynu kilka tygodni i też musiałam usłyszeć konkretne i ostateczne pytanie). I szkoda, że wcześniej mówił co innego. W każdym razie przynajmniej masz już jasność, teraz niech się zjawi ktoś inny, z kim będą te iskierki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niby tak tylko niby wygladalo ze sa iskierki a sie okazalo ze nie ma... zglupiec mozna i teraz badz tu czlowieku madry kiedy nastapi nastepny raz jak ktos sie moze pojawi by bledow nie popelnic...

      Usuń
  8. Przypomina mojego byłego - tylko, że u mnie nie było dwunastego elementu :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a pamietam to... tez teraz wymyslaja 12 element magiczne iskierki i co jeszcze.. faceci... blee szkoda gadac...

      Usuń
  9. Smutna historia, chyba każda z nas ma podobną za sobą

    OdpowiedzUsuń