Prawda
wyzwala!
Tak
mówią i chyba jednak coś w tym jest...
Minęło
już pół roku jak do mnie napisał Główny Obiekt Myśli i zaczęła
się nasza znajomość.
I
dokładnie pół roku później dowiedziałam się, że w pewnych
kwestiach mnie okłamał. Może nie tyle okłamał, co przemilczał,
pominął, zataił pewne informacje. Na pozór mało znaczące
szczegóły czy fakty, ale to dało mi do myślenia. I to sporo.
Uświadomiłam sobie, że on nigdy miał szczerych intencji wobec
mnie. Nie traktował poważnie. Nie byłam istotna, byłam tylko na
chwilę dla zabawy. Zapychaczem czasu, takim kołem zapasowym póki
nie trafi się ktoś lepszy. No i tak się stało, więc wypadłam z
gry.
I w
tym wszystkim najzabawniejsze jest to, że mam pretensje do siebie. Byłam naiwna, straciłam głowę i czujność. Zawsze starałam się być ostrożna, ale ten jeden raz zgłupiałam
totalnie. Totalna idiotka! Zależało mi, za bardzo i cóż, za
bardzo się starałam, za bardzo chciałam. On korzystał, ale pewnie
już wtedy rozglądał się za kimś innym aż znalazł. Za naiwność
trzeba płacić.
Mam o
to do siebie pretensje, że mając smykałkę detektywistyczną nie
sprawdziłam danych. Raz jeden nie pomyślałam o tym. Koszmar.
Chyba najlepiej to wszystko opisuje to:
"Bolało mnie że straciłam Ciebie. Bolało mnie że w tej utracie Ciebie straciłam nadzieję, godność i perspektywę lepszych dni przede mną. Ale najbardziej w utracie Ciebie - bolało mnie że straciłam rozum. Jakby nie wystarczyło to, że w życiu i tak tracę go wyjątkowo często."**
Swoją
drogą jakie dziś mamy czasy?! Jak już na wstępie znajomości ktoś
cię oszukuje, kłamie, a wiadomo, że to już nic dobrego nie wróży. Tylko po co ludzie kłamią?
Po co innym czas zabierają i przede wszystkim po co ich uczuciami
się bawią?! Nigdy tego za pewnie nie zrozumiem.
Postawiłam na niego, chciałam być uczciwa i nie rozglądałam się za kimś innym i teraz okazuje się to było wielkim błędem. Kto wie, może poznałabym kogoś fajniejszego, albo przynajmniej nie trawiącego mojego czasu dla swoich egoistycznych kaprysów.
Jedynie to zdanie zostaje mi na pocieszenie:
Jedynie to zdanie zostaje mi na pocieszenie:
"Jeśli
udało ci się kogoś oszukać to nie dlatego, że ten człowiek jest
głupi, tylko dlatego, że otrzymałeś więcej zaufania, niż jesteś
wart."***
_________________________________________________
*Rafał
Wicijowski z książki Oczami Mężczyzny Kobiety, które mają
klasę.
** jak i *** AUTOR NIEZNANY, a cytowania pochodza z strony: Kobiety,
które mają klasę.
Przyjdzie czas, gdy jeszcze kogoś poznasz.
OdpowiedzUsuńgdyby każdy miał zawsze na boku "rezerwową opcję", tak na w razie jakby, na "a być może znajdzie się lepszy", to nigdy nikomu nie da stu procent siebie. a przecież nie o 80, 90 procent chodzi, tylko właśnie o wszystko, o pełnię. jeszcze przyjdzie właściwy czas i właściwy człowiek :)
OdpowiedzUsuń