Czerwiec 2020, dzień po dniu...
Praca, praca, praca i jeszcze raz praca. Dodatkowo w pracy w dziwne sytuacje zaczęły się robić takie kwasy, plotki normalne jak na uczelni. Gdzie ja trafiłam?
A dodatkowo pomiędzy tym wszystkim pisał do mnie pewnie koleś, w sumie na początku marca się poznaliśmy i tak zaczęła się jakoś kręcić ta znajomość. Szczerze jednak nie byłam jakoś nim szczerze zainteresowana – facet na początku roku rozstał się z narzeczoną, opowiadał o niej. Z doświadczenia wiem, że ktoś po długim związku, świeżo po rozstaniu to nie jest dobry wybór, chyba że chce się być klinem czy pocieszeniem po rozstaniu, a jednak szczerze, mnie nie interesuje być opcją, chcę być wyborem, a do spotkań nie dochodziło, bo zawsze coś...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz