Jeśli coś ma początek często też ma swój koniec. I tak jak pewnego dnia rozpoczynając naukę w szkółce miałam świadomość, że nastąpi koniec i tak z dnia na dzień zbliżałam się do tego dnia.
I stało się!
Skończyłam szkółkę i odebrałam świadectwo i "tylko" czekałam na wyniki egzaminów zawodowych.
Wiem, że to nie koniec tylko początek nowego etapu w życiu...
Zmiany...
Nawet nie przypuszczałam jakie rewolucje przede mną...
Zmiany i to wielkie- trzeba było podjąć kilka ważnych i trudnych decyzji takich sprawiających, że nigdy do końca nie wiadomo czy wybrało się właściwie.
Wszystko wywróciło się do góry nogami nie tylko w życiu zawodowym, ale i osobistym. Poczułam, że tracę grunt pod nogami, że nie mam na nic wpływu i nawet w pewnym momencie zabrakło mi sił by łzy popłynęły po policzku. Jednak wiem jedno, bo każdej burzy przychodzi słońce, a na niebie pojawia się tęcza.
Zmiany powodują, że nic nie jest już takie same....
O tym wszystkim w swoim czasie, już niedługo....
Chyba każdy z nas przez co przechodzi :)
OdpowiedzUsuńJedno co mi na studiach wpajali to to, że jedyne co jest pewne to to, że są zmiany
no dokaldnie tego nie unikniemy chocbysmy chcieli one zawsze beda...
UsuńDlatego trzeba się z tym pogodzić :) - że życie to ciągłe zmiany
UsuńProszę skasuj jak przeczytasz, bo nie chce Ci śmiecić reklamą nominowałam Cię do Tagu http://venusjulia1986.blogspot.com/2014/10/haul-pazdziernik-2014-i-tag-libester.html
Usuńno niestety zycie to faktycznie ciagle zmiany ...
Usuńhmm zobacze moze skusze sie i wezme udzial w zabawie ale mowi moze ;)
nie daj się prosić :P
UsuńZmian nie unikniemy, ale możemy zadbać, by było to zmiany na lepsze ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
PS. Teraz piszę tutaj: http://cinderella-meets-prince.blogspot.com/
czasami to od nas nie zalezy czy to sa zmiany na lepsze czy nie takie po prostu zycie....
UsuńZawsze jest tak, że jedno się kończy, drugie zaczyna... Często jest to po prostu niespodzianka od życia, ot i to wszystko.
OdpowiedzUsuńdokaldnie cos musi sie skonczyc by cos nowego sie zaczelo...
Usuńczekam na ciąg dalszy, trzymasz w napięciu :)
OdpowiedzUsuńno juz powolutku bedzie sie wszystko wyjasniac a wrazen bedzie troszkei bedzie ciekawie tak mi sie wydaje ;)
Usuń;-) no to fajnie...czekam na post
Usuń:) bedzie beedzie tego duzo i duzo cale wakacje n zimowe szare dni ;)
Usuńoho to nam przygotowałaś zajęcie ;)
UsuńI coś przeczuwam, że to nie ostatnia rewolucja w Twoim życiu :)
OdpowiedzUsuńojj z pewnoscia....u mnie zawsze cos musi sie dziac by nie bylo nudno ;p
UsuńJak napiszesz, że się ustatkujesz to Ci nie uwierzę :D
Usuńaz takie to nieprawdopodobne?
Usuńhmm moze masz racje xD
choc wypadaloby w koncu latka leca ale co tam wieczna 18stka ze mnie :D
Ja tam od paru lat mam 16 lat :P zaginamy czas i przestrzeń :P
UsuńCo Ty taka tajemnicza? Pisz :)
OdpowiedzUsuńojj troszke tajemniczosci sie przyda :) a wszystko w swoim czasie tak jest ciekawiej :)
UsuńOtóż to, po każdej burzy przychodzi słońce, a zmiany są nam potrzebne po prostu :)
OdpowiedzUsuńhmmm nie zawsze sa potrzebne bo niektore sfery zycia nie musza sie zmieniac ale coz widocznie tak musi byc.. trzeba miec sile przetrwac te zmiany i isc dalej
UsuńWiesz, ja jestem zdania, ze wszystko się zmienia na swój sposób tak naprawdę... z biegiem czasu
UsuńWiesz, dopiero po czasie widzimy czy dane decyzje były słuszne. Czasem przychodzi taki okres, że zmiany się kumulują, ale trzeba wziąć wszystko na bary i przetrwać.
OdpowiedzUsuńdokladnie mi w pewnym momencie tyle spaw sie awalilo na moje bary ze glowa mala tyle decyzji tyle zmian i coz jakos musialam to uniesc i przeniesc i dac rade i chyba jakos daje ;)
UsuńTo dobrze.
UsuńA odnośnie mnie to wybrałam studia na kierunku farmacja. ;)
Czekam na wieści, co to za rewolucje. Wszystko naraz może trochę przytłoczyć.
OdpowiedzUsuńNie cierpię trudnych decyzji... Większości nie żałuję, ale i tak...
no troszke te decyzje mnie zatloczyly fakt ale musialm je podjac i mam nadzieje ze byly sluszne :)
Usuń